Jak cyfryzacja może usprawnić sektor budowlany?

News ARTYKUŁY

Sektor budowlany w Europie od lat zmaga się z problemem niskiej produktywności. Dotyczy to również polskiego rynku. Badania przeprowadzone przez PlanRadar wskazują, że jednym z powodów tego stanu rzeczy jest brak narzędzi cyfrowych w codziennej pracy na placach budowy i zarządzaniu inwestycją, co utrudnia choćby raportowanie oraz wewnętrzną komunikację. Inną bolączką wskazywaną jako źródło spadającej efektywności pracy, jest fakt, iż wiele dokumentów ma postać analogową i pozbawiona jest cyfrowego obiegu. Nie jest żadną też tajemnicą, że rynki środkowoeuropejskie mają nadal wiele do nadrobienia względem Zachodu pod kątem transformacji cyfrowej. O naturze cyfrowych platform sprzyjającym inwestycjom budowlanym oraz rozwiązaniach obecnych na rynku, rozmawiamy z Krzysztofem Studzińskim - Regional Managerem w PlanRadar, firmie dostarczającej wiodącą platformę do cyfrowej dokumentacji, komunikacji i raportowania w projektach budowlanych, zarządzania obiektami i nieruchomościami oraz Andrzejem Przesmyckim, CEO w PM – Inwestor Zastępczy, firmie, która z sukcesem wdrożyła taką aplikację.

PlanRadar dostarcza na rynek oprogramowanie, które optymalizuje procesy inwestycyjne oraz usprawnia zarządzanie nieruchomością. Które konkretnie rozwiązania przynoszą najwięcej korzyści użytkownikom?

Krzysztof Studziński: Mówimy o platformie, która po pierwsze usprawnia dokumentowanie wszystkiego, co dzieje się na budowie. Dokumenty nie giną, bo mają formę cyfrowych plików dostępnych wszystkim uczestniczącym w procesie inwestycyjnym. Po drugie – PlanRadar ułatwia komunikację między wszystkimi stronami projektu, i gromadzi całą wiedzę w jednym miejscuco sprawia, że każda osoba ma zawsze pod ręką komplet informacji związanych ze swoimi zadaniami.. Po trzecie wreszcie, aplikacja ułatwia raportowanie, bo skraca czas tworzenia wymaganych dokumentów do minimum. Eliminuje papierowy obieg dokumentów, co dla wielu uczestników tego rynku nadal jest abstrakcją. Nikt nie ślęczy po godzinach nad dokumentami, nie przepisuje notatek do e-maili… Raport można wygenerować w trakcie obchodu, dosłownie kilkoma kliknięciami.

A są to problemy, które często wskazuje się jako główne źródła ryzyka w tym biznesie…

KS: To prawda. Nasza platforma może zaradzić tym problemom, ponieważ usprawnia zarządzanie czasem. W rezultacie, może więc przyczynić się do poprawy marżowości całej inwestycji. A dodatkowo, uzyskujemy pozytywny wpływ na otoczenie i środowisko, bo papier zastępujemy zasobami cyfrowymi.

Co stało za Państwa decyzją, aby sięgnąć po platformę cyfrową wspierającą zarządzanie inwestycją?

Andrzej Przesmycki: Potrzebowaliśmy intuicyjnego narzędzia, które wesprze pracę naszych inspektorów oraz pozwoli inwestorom monitorować stan zaawansowania prac na budowie. Ważne było też to, że jako nowoczesna firma prowadząca skomplikowane projekty przemysłowe w formule inwestora zastępczego, dbamy o cyfryzację naszej firmy. To realne źródło przewag nad konkurencją.  

Jak z perspektywy czasu ocenia Pan samo wdrożenie platformy? Czy napotkali Państwo jakieś problemy? 

AP: Sam program jest intuicyjny. Jednak jak z każdą zmianą i każdym narzędziem, największym wyzwaniem jest samo wdrożenie. Mamy tę przewagę, że nasz lider działu nadzoru inwestorskiego głęboko wierzy, że cyfryzacja jest dla nas niezbędna. Dzięki temu bardzo sprawnie przebiega wprowadzanie do procesów nowych narzędzi IT.


Zatem, jak PlanRadar wpłynął na codzienną pracę PM – Inwestor Zastępczy? Czy z perspektywy inwestora zastępczego zmieniła się jakość realizowanych inwestycji?

AP: Inspektorzy, którzy biegle władają aplikacją, mają lepsze wyniki w pracy. To niepodważalne fakty. Inwestorzy widzą online, ile nasi ludzie wkładają pracy w zarządzanie dobrą jakością pracy na budowie. Wcześniej nie było to widoczne, ponieważ inwestorzy nie widzieli ich wkładu. Teraz mają dostęp do danych oraz podgląd online.

W jaki sposób dostawca aplikacji, PlanRadar, wspiera współpracę pomiędzy inwestorem a realizatorami projektu?

KS: Mogę potwierdzić, że wgląd w ustandaryzowane dane umożliwia szybsze tworzenie raportów i analiz, co wpływa na szybkość podejmowania decyzji i wzajemne rozumienie celu, postępu itp. Komunikacja w czasie rzeczywistym pozwala właśnie na szybsze rozwiązanie problemu. Łatwo i sprawnie eliminujemy potencjalne przestoje tak, aby cała inwestycja budowlana była lean, czyli pozbawiona zbędnych czynności – podobnie jak to ma miejsce w procesach produkcji w fabrykach.

Można się domyślać, że PlanRadar trafia do inwestorów, którzy używają już jakichś rozwiązań cyfrowych. W jaki więc sposób integruje się on z już istniejącymi systemami zarządzania projektami lub innymi narzędziami?

KS: Oferujemy otwarte API i konektory typu low-code i no-coden, jako tzw. PlanRadar Connect, służące do integracji z narzędziami biznesowymi, takimi jak Office 365, narzędzia Google itp. To zaś sprawia, że PlanRadar jest niezwykle elastyczny. Tworzymy rzeczywiste połączenia tak, aby odzwierciedlały cykl życia danego projektu. To pozwala firmom skuteczniej zarządzać projektami i osiągnąć lepszą wydajność. Myślę, że platforma daje realną przewagę rynkową. Natychmiastowy dostęp do danych i ich interpretacja pozwalają podjąć właściwe decyzje biznesowe, i to znacznie szybciej niż kiedykolwiek dotąd.

Wróćmy do decyzji PM – Inwestor Zastępczy o sięgnięciu po PlanRadar. Czy może Pan wymienić konkretne inwestycje, które zostały wsparte tą platformą?

AP: Oczywiście. Obecnie prowadzimy około dziesięciu dużych projektów z wykorzystaniem tej aplikacji. Największą z nich, a zarazem najbardziej spektakularną była budowa Varso Tower.

Andrzej Przesmycki

Co, w Pańskiej opinii, najbardziej w PlanRadarze doceniają inwestorzy?

AP: Przede wszystkim widzą na bieżąco, czy wykonawcy dbają o jakość. Dzięki szybkiej komunikacji na linii inspektor – wykonawca, dużo lepiej są lokalizowane usterki, a czas ich usuwania zmniejszył się o około 50 procent.

Najnowsze badania wskazują, że stan zaawansowania cyfrowego w sektorze budowlanym, nie tylko w Polsce zresztą, nadal pozostawia wiele do życzenia. Czy zatem jesteście wyjątkiem na tle konkurencji?

AP: Branża budowlana jako całość ma wiele do nadrobienia, to fakt. Wyprzedzają nas produkcja czy branża automotive. Jednak zmiany są już  widoczne. My metodycznie wprowadzamy te rozwiązania cyfrowe, które są dla nas wartościowe.

PlanRadar nie jest monopolistą na rynku, niemniej obaj Panowie zwracają uwagę na przewagi, które daje inwestorom i wykonawcom…

KS: Myślę, że PlanRadar ma co najmniej kilka cech, które wyróżnia platformę na rynku. Jest bardzo prosta w użyciu i intuicyjna. Mamy doświadczenie wdrażania zespołów  w zaledwie tydzień, a także – że niemało pracowników sektora budowlanego nie korzysta z zaawansowanych platform IT. Dlatego ambicją PlanRadar było dostarczenie ludziom na budowach i zarządzającym nieruchomościami takiej aplikacji, która będzie i prosta i skuteczna, spełniająca ich oczekiwania.

Poza tym, naszym atutem jest olbrzymie, globalne doświadczenie. PlanRadar działa na wielu rynkach europejskich, w tym największych, a w skali świata – jesteśmy obecni w ponad 75 krajach. Pozwala to na pewną unifikację i standaryzację. Tak, aby każdy potrafił obsłużyć system, łącznie z podwykonawcą. System jest bardzo prosty, i naprawdę każda osoba, która posiada smartfon, jest w stanie go obsłużyć. A to nie jest takie oczywiste w przypadku innych rozwiązań.


Dziękuję za rozmowę.

Przypisy