Well-being – słowo klucz
Coraz częściej słyszy się sformułowanie well-being w odniesieniu do wielu aspektów naszego życia: miejsca pracy, budynków, przestrzeni miejskiej, a nawet relacji międzyludzkich. I coś w tym jest, bo w well-being nie tyle chodzi o równowagę, co o poczucie szczęścia, tzw. zadowolenia z tego, co robimy, albo gdzie się znajdujemy. Rozpatrując to w aspekcie miast i mieszkańców, co podkreśla też Charles Montgomery, autor książki Miasta szczęśliwe, chodzi o zaufanie, poczucie bezpieczeństwa i wsparcia, brak samotności czy wyobcowania w społeczności. Te składowe tworzą wysokiej jakości relacje społeczne, czyli tzw. dobrobyt społeczny (nie pieniądze!).
W badaniu z 2002 r. psycholodzy Ed Diener oraz Martin Seligman odkryli, że to nie płeć lub status społeczno-ekonomiczny, ale więzy z bliskimi i przyjaciółmi, ich wsparcie wpływają na to, czy czujemy się bardziej czy mniej szczęśliwi w miejscu, w którym mieszkamy. Podobne badania powtórzono w Iranie i Jordanii. Potwierdziły tę samą zależność: silne relacje społeczne przekładają się nie tylko na ocenę satysfakcji z życia, ale również sprawiają, że takie osoby są zdrowsze – żyją średnio o 15 lat dłużej niż mieszkańcy izolowani społecznie, np. osoby niepełnosprawne fizycznie, seniorzy, biedni, bezdomni. Wiąże się to często z niedosto...
Czasopismo jest dostępne dla zalogowanych użytkowników.
- Dostęp do portalu
- 6 numerów czasopisma w wersji papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych numerów
- ... i wiele więcej!