Chcąc podsumować to, co wydarzyło się w minionych 12 miesiącach na rynku biurowym, należy oprzeć się na trzech filarach: elastyczności, renegocjacjach umów i podnajmie. Nie oznacza to jednak załamania się rynku biurowego, którego spodziewało się wielu pandemicznych komentatorów. Niemniej pewne jest, że przejdzie on znaczące, ewolucyjne zmiany, które na nowo ukształtują jego charakterystykę i zmienią postrzeganie na kolejne lata. Przyszłość rynku zależy bowiem od oczekiwań najemców, przed którymi pandemia postawiła liczne wyzwania. Wielu z nich kontestować będzie dotychczasowe rozwiązania, zarówno w zakresie wielkości najmowanej powierzchni, jak i lokalizacji czy po prostu kosztów, starając się przy tym znaleźć odpowiedzi na pytania związane z nowym modelem pracy w swojej organizacji: ilu pracowników będzie pracowało wyłącznie zdalnie, ilu hybrydowo, ilu powróci na stałe do biura? W jaki sposób będą chcieli te prace wykonywać?
Dlatego w ostatnich miesiącach kluczowa stała się elastyczność – odmieniana przez wszystkie przypadki. Funkcji, rozumiana jako możliwość (możliwość różnorodnego wykorzystywania biura); powierzchni, w tym najemu mniejszej powierzchni z możliwością wzrostu w przyszłości; oraz umów – pojawiają się bowiem częstsze niż wcześniej pytania o krótsze niż sta...
Czasopismo jest dostępne dla zalogowanych użytkowników.
- Dostęp do portalu
- 6 numerów czasopisma w wersji papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych numerów
- ... i wiele więcej!