Pandemia i rekordowa inflacja dowodzą, że kluczem do sukcesu jest umiejętność adaptacji do nowych warunków, elastyczność i szukanie alternatywnych ścieżek rozwoju. Zmiany zachodzą szybko, m.in. w branży ochroniarskiej. Automatyzacja i digitalizacja pozwalają na szybsze i tańsze reagowanie na zagrożenia. Wiele procesów odbywa się zdalnie. Wykorzystawszy posiadane już urządzenia, wsparte specjalistycznym oprogramowaniem i np. sensorami IC, jesteśmy w stanie rozszerzyć ich zastosowanie na inne dziedziny spokrewnione z biznesem, jak marketing. Takie rozwiązania oferuje firma M2C, która specjalizuje się w zintegrowanej obsłudze obiektów komercyjnych.
Dla już istniejących systemów kamer stworzono Innolytics. Pozwala on na analizę rejestrowanego materiału zarówno w czasie rzeczywistym, jak i gotowych nagrań. Co to tak naprawdę oznacza? W tradycyjnym modelu analiza niepożądanego zdarzenia wymaga często wielu godzin pracy specjalisty, który ogląda nagranie sekunda po sekundzie, samodzielnie znajduje właściwy moment i zapisuje przebieg zdarzenia. Innolytics, bazując na sztucznej inteligencji (SI), przyspiesza ten proces i w pełni eliminuje czynniki ludzkie, takie jak zmęczenie, znużenie, obniżona spostrzegawczość. Co więcej, może reagować tu i teraz, optymalizując efektywność działań ochrony.
Mając dane aktualizowane w czasie rzeczywistym, przyspieszamy też procesy współpracy, np. ze służbami bezpieczeństwa. W razie podejrzenia pożaru i ewakuacji centrum handlowego informacje o liczbie osób przebywających w budynku są dostępne natychmiast. Jesteśmy w stanie szybko odpowiedzieć policji, czy należy kogoś szukać i w jakim miejscu.
Sztuczna inteligencja potrafi identyfikować ruchy potencjalnie niepożądane, np. nadmierne rozglądanie się bądź chowanie przedmiotów do kieszeni. Sygnalizuje to zespołowi zdalnego monitoringu, który natychmiast kontaktuje się z działem ochrony na miejscu, dzięki czemu można zapobiec kradzieży. Jest to bardzo przydatne narzędzie w działach zapobiegania stratom, zmniejsza bowiem liczbę kradzieży zarówno przez klientów, jak i pracowników.
Jak stwierdza Paweł Paczek, country manager M2C w Polsce:
– Cyfrowe narzędzia, które monitorują strumienie z kamer i wysyłają alerty do operatorów na podstawie wcześniej zdefiniowanych reguł w przypadku wykrycia jakiejś niestandardowej aktywności, pomagają nam zaoszczędzić sporo kosztów na ochronie fizycznej. Naszą dużą przewagą jest to, że mamy swój wewnętrzny zespół programistów, co daje nam swobodę tworzenia własnych narzędzi cyfrowych dokładnie według naszych potrzeb, podczas gdy inne firmy muszą korzystać z generycznych rozwiązań lub zlecać ich opracowanie zewnętrznemu dostawcy po stosunkowo wysokich kosztach.
Innolytics równolegle jest bardzo przydatnym narzędziem dla marketerów. Poza weryfikowaniem wzorów przemieszczania się klientów, analizowaniem zachowań nabywczych, tworzeniem map ciepła, określaniem liczby osób odwiedzających podmiot w danym czasie (footfall), czyli generowaniem kluczowych danych dla działów marketingu i sprzedaży powierzchni komercyjnych, wspiera mniej standardowe działania reklamowe. Real time marketing, np. w samym centrum handlowych, biurowcu czy jakimkolwiek punkcie styku z klientem, staje się niesamowicie prosty. Na podstawie analizy konsumenta (wiek, płeć itp.) mamy możliwość emitowania bardziej targetowanych kreacji i komunikatów, np. sytuacji, w której system widzi przechodzącą kobietę z wózkiem, zintegrowane z nim ekrany mogą wyświetlić aktualne promocje na produkty dla niemowląt.
Zebrane dane mogą być też argumentem w rozmowach z najemcami powierzchni handlowych i reklamowych. Jesteśmy w stanie uzasadnić nasze ceny, podpierając je rzetelnymi statystykami. Także inne typy nieruchomości komercyjnych zyskują na danych marketingowych. Znając ścieżkę klienta lub godziny większej ich aktywności, możemy odpowiednio zmodyfikować dotychczasowy rozkład produktów czy usług, a także dopasować czasy zmian i liczbę pracowników. Pozyskiwane informacje mogą posłużyć przy weryfikowaniu strategii biznesowej i odpowiedniej jej modyfikacji.
Innolytics przynosi również korzyść finansową. Inwestycję w technologię można rozłożyć między departamenty bezpieczeństwa a sprzedaży i marketingu. Oznacza to mniejsze uszczuplenie budżetów poszczególnych działów przy zachowaniu środków na inne wydatki. Wspólny serwer, jeden system, wielowymiarowe zastosowanie – może wkrótce większość firm, mówiąc: „ochrona”, będzie mieć na myśli: „synergia”.