Sytuacja na rynku mieszkaniowym jest dynamiczna. Wynika to z tego, że wpływają na nią zarówno czynniki ekonomiczne, jak choćby inflacja, obniżona zdolność kredytowa Polaków oraz wysokie stopy procentowe, jak i nastroje konsumenckie. Czynniki te przez długi okres powodowały odkładanie decyzji zakupowych w czasie – choć muszę przyznać, że w 2023 r. decyzyjność klientów jest wyższa niż jeszcze pod koniec ubiegłego roku. Miały na to wpływ prawdopodobnie kolejne decyzje Rady Polityki Pieniężnej o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie oraz rządowe zapowiedzi wsparcia osób, które obecnie nie mają szans na uzyskanie kredytu. To czynniki, które skłoniły do działania część klientów mogących pozwolić sobie na zakup nieruchomości już teraz i pozytywnie pobudziły popyt, co obserwujemy po wzmożonym ruchu w naszych biurach sprzedaży.
Nowe kluczowe kryteria dla klientów
Nasze codzienne życiowe nawyki, a co za tym idzie, również sposób myślenia o miejscu zamieszkania, w ostatnich latach ukształtowały się w dużej mierze na nowo pod wpływem pandemii. Już nie trendem, a normą stała się praca w trybie home office. Pracownicy – przyzwyczajeni do tego sposobu funkcjonowania w czasie pandemii, musieli przystosować swoje prywatne przestrzenie do nowego rytmu. Jednocześnie wielu z nich polubiło ten model, co potwierdzają dane płynące m.in. z raportu opracowanego przez PKO Bank Polski (Źródło: Raport PKO BP „Puls Nieruchomości” z dnia 28 grudnia 2022 r.). Jasno z niego wynika, że blisko co czwarty respondent pracuje w domu 3 dni w tygodniu, a więcej niż co trzeci spędza w nim 4–5 dni w tygodniu. Jedynie co dziesiąty badany wykonuje obowiązki służbowe wyłącznie poza miejscem zamieszkania. Te liczby pokazują skalę zjawiska, które stało się nowym standardem i preferowanym rozwiązaniem.
W następstwie tych zmian mieszkania pełnią obecnie więcej funkcji. W praktyce oznacza to, że klienci zaczęli inaczej podchodzić do zakupu nieruchomości, począwszy od wyboru metrażu i liczby pokoi, po preferencje co do lokalizacji. Widzimy, że zainteresowanych cechuje zdecydowanie większa elastyczność w kontekście wyboru lokalizacji nieruchomości. Coraz więcej osób rezygnuje np. z mieszkań położonych blisko centrum miasta na rzecz alternatywnych lokalizacji, jeśli dzięki temu będą w stanie kupić własne M o pożądanej powierzchni wciąż z komfortowym dostępem do miejskiej infrastruktury.
Małe ojczyzny i lokalne społeczności
Obecnie możemy stwierdzić, że w przypadku wyboru lokalizacji dla klientów nie tyle odległość od centrum ma kluczowe znaczenie, co atrybuty danej okolicy dostępne od ręki. I tu mamy do czynienia z ciekawym zjawiskiem, ponieważ obwieszczane przez urbanistów wizje czy idee urzeczywistniają się na naszych oczach i stają się coraz bardziej popularne. Mam na myśli choćby koncepcję miasta 15-minutowego, zgodnie z którą wszelkie niezbędne życiowe sprawy powinniśmy móc załatwić, pokonując konieczną trasę pieszo w kwadrans. Kupujący kierują więc swoje zainteresowanie w stronę okolic, które mają bazę edukacyjną, kulturalną i usługową. Nie muszą one być zlokalizowane blisko centrum. Jednocześnie mniejszym zainteresowaniem cieszą się okolice peryferyjne, w których takiej bazy zdecydowanie brakuje, a w dodatku dotarcie do centralnych części miasta zabiera dużo czasu.
Nie bez znaczenia jest także ogólnoświatowy trend rozwijający się w największych europejskich aglomeracjach – tryb życia mieszkańców uległ znacznym zmianom, co spowodowało również ewolucję ich potrzeb. Praca w domu sprawiła, że ludzie zaczęli spędzać więcej czasu w swoim sąsiedztwie. To kolejny element, który wpływa na koncentrowanie życia codziennego wokół swojej tzw. małej ojczyzny, w której możemy świadczyć pracę zawodową czy znaleźć większość usług oraz placówek publicznych. Deweloperzy jako strona biorąca udział w kształtowaniu przestrzeni miejskiej i której oferta powinna odpowiadać aktualnym preferencjom kupujących, muszą przygotowywać ofertę odpowiadającą tym trendom.
Projekty deweloperskie muszą być spójne z otoczeniem
Odpowiedzią Unidevelopment na oczekiwania klientów jest projektowanie osiedli, w których struktura lokali i projekty części wspólnych są odpowiednio dopasowane do lokalizacji i jej atutów. Opierając się na tych założeniach, realizujemy zarówno inwestycje na terenach znajdujących się w pobliżu centrów miast, jak i w bardziej oddalonych okolicach. W każdym z tych przypadków dbamy o to, by mieszkańcy mieli dostęp do infrastruktury potrzebnej im w codziennym życiu. W przypadku naszych wieloetapowych projektów oznacza to w praktyce, że obok budynków mieszkalnych uwzględniamy również części wspólne, np. z przeznaczeniem handlowo-usługowym czy rekreacyjnym. Zadbanie o te sfery powoduje, że inwestycja współgra ze swoim otoczeniem i korzystnie wpływa na jego zrównoważony rozwój.
Do przykładów naszego kompleksowego podejścia związanego z tworzeniem inwestycji możemy zaliczyć np. Osiedle Idea w Radomiu, dzięki któremu niezagospodarowane dotychczas tereny przeobrażają się w przyjazną część miasta, m.in. z miejscami sprzyjającymi rekreacji i integracji sąsiedzkiej – parkiem i placem miejskim. Kolejnym przykładem jest osiedle Fama Jeżyce w Poznaniu, gdzie w tętniącej życiem dzielnicy Jeżyce znajdowały się dotychczas również duże niezagospodarowane tereny. Obecnie powstaje tam otwarta na okolicę zrównoważona zabudowa mieszkaniowa z usługami i współgrającą z otoczeniem infrastrukturą miejską. Te elementy są zarówno oczekiwane przez naszych klientów, jak i pozytywnie postrzegane przez lokalną społeczność.
Unidevelopment SA
Deweloper z 15-letnim doświadczeniem. Ma ugruntowaną pozycję na rynku budownictwa mieszkaniowego w Warszawie, Poznaniu i Radomiu. W 2022 r. rozpoczęła działalność w Gdańsku. Spółka jest członkiem Polskiego Związku Firm Deweloperskich oraz Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego – Polish Green Building Counil (PLGBC). Należy do notowanej na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie Grupy Unibep SA.