„Czy prezes wie, kim jestem”? „Oczywiście, że wie, kiedy nie działa klimatyzacja, wystąpi krótkotrwała niedrożność kanalizacyjna, a nowy manager nie otrzyma potrzebnego tableta z dnia na dzień”. W skrócie: wtedy, gdy coś w firmie pójdzie nie tak i potrzebujemy szybkiego rozwiązania. Pozycja facility managera (dla uproszczenia przyjmuję jedną nazwę stanowiska) jest w firmach za niska. Tak, wyrażam zdecydowaną opinię, mając świadomość pojedynczych wyjątków – jednak ogólnie ta rola w firmie jest zdecydowanie niedowartościowana. Z czego to wynika?
Co mogę dostać od FM-owca?
Moim zdaniem, przyczyną niedoceniania pracy specjalistów ds. FM jest brak edukacji. Szefowie nie są świadomi roli odgrywanej przez pracowników administracyjnych – najczęściej dlatego, że sami FM-owcy nie oceniają jej poprawnie i nie uświadamiają swojej organizacji wagi swojej pracy. Musi się wydarzyć coś ważnego, by ich zauważalność wzrosła – np. „przeprowadzka” biura.
Wtedy wszyscy przypominają sobie, kim jest facility manager: przecież to on dzieli powierzchnie. Może to robić dosłownie, przypisując ilość metrów kwadratowych powierzchni nowego biura do danego zespołu, działu czy pionu, jak i wskazywać, gdzie te „metry” zostaną usytuowane: czy przy toaletach, czy przy kuchni, blisko zarządu, a może w bardziej nasłonecznionej części biura. Wszyscy chcą mu więc opowiedzieć, jak robili remont w swoim domu, na jakie zdecydowali się wykładziny i na co zwrócić uwagę przy wyborze firmy przeprowadzkowej. Oczywiście dzielą się też informacjami (czytaj: życzeniami) o tym, jakie fotele stoją w biurze żony, jakie automaty z przekąskami warto zainstalować, ile powinno być kuchenek mikrofalowych i na których piętrach. Innymi słowy, próbują ugra...
Czasopismo jest dostępne dla zalogowanych użytkowników.
- Dostęp do portalu
- 6 numerów czasopisma w wersji papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych numerów
- ... i wiele więcej!